Niechluj ogoniasty
Chyba nie ma tu nikogo, kto by pamiętał moją zbroję wikinga tutaj klik. Nie szkodzi. I tak ją sprułam. Dlatego, bo zmienił mi się rozmiar. A zbroje, jak wiadomo, nie rosną. Tym bardziej wszerz. Jak...
View ArticlePrawie zamek
Chcieliśmy się wyrwać z naszej geograficznej strefy komfortu i wyjechać poza ojczyznę-Jurę. Padło na Dobczyce. Nie tak daleko. Nie byłam nigdy, choć nazwa nie jest mi obca. Niedawno trafiłam na info,...
View ArticleKrzywe i Czarne
Wsie łemkowskie w Beskidzie Niskim, nad Wisłoką. Na końcu świata... no, na końcu Polski. Wsie, których nie ma. Po nich tylko kapliczki, cmentarze i cerkwie. I dzikie (już) owocowe drzewa, niegdyś...
View ArticlePo ludzku Transparentna
A co tym razem wydzierganego? A taka tam. Letnia bluzka. Kremowojasnobeżowa. Z włóczki podarowanej przez Basię. Z cienkiej nitki na nieadekwatnie grubych drutach. Transparentna. Bezszwowa. Na okrągłym...
View ArticleSIATA XL
Siatka na pusto ma około 58 cm, łącznie z uszami 78 cm długości. W zależności od załadunku - jeszcze urośnie. Śmiało można stwierdzić, że jest SIATĄ. Ze sznurka bawełnianego, zrobiłam szydełkiem....
View ArticleCo za bagno
U mnie istne pandemonium - miniremoncik na kwadracie! Planowany na trzy miechy temu, realizowany obecnie w tempie błyskawicznym. Kurz, huk, zamieszanie, trochę metamorfoz. Nie ma czasu na głupoty! Ale...
View ArticleTorbacz i ...
...i stalowoszara bluzka, którą zrobiłam na drutach z marceryzowanej bawełny Scheepjes Catona. Oczywiście bezszwowo, na okrągłym karczku. Projekt autorski. Wszystkie obliczenia, ilość oczek, narzuty...
View ArticleEureka hop siup
Moją eureką są... Uwaga Uwaga... Klapki z JYSKa! Tak! Te za 8 zł, plastikowe! Najpierw testowałam czarne po domu przez prawie rok. Byłam pewna, że się rozpadną po miesiącu. A nieprawda! Mają się...
View ArticleEksplozja
Ostatnio chodzę jakaś podminowana. Jak granat zaczepny. I nagle jeb! Eksplozja. Granatu i czerni. Zamaszysta granatowa spódnica plus asymetryczna czarna sukienka. Dużo, długo, szeroko. Kupiłam se u...
View ArticleW Górach Sowich
Góry Sowie to tajemnica na tajemnicy. Dlatego tam pojechaliśmy. Wsadzić nos w nie swoje tereny, poniuchać, popatrzeć, poznać. Jako cel obraliśmy Pałac Jedlinka. Zainteresowała nas historia tego...
View ArticleGruba jestem
Gruba siata jestem, prototyp. Z dwóch szpul sznurka YarnArt Macrame Cord 3mm. Szydełkiem 6,00 mm mnie zrobiono. Jestem czarna. Wyglądam niby tak samo jak moje chudsze siostry-siatki, ale jednak jest...
View ArticlePo słoweńsku
Dotarło do mnie, że sivka po słoweńsku, znaczy lawenda. Hmmm. To może stąd moja podświadoma sympatyzacja z tym zapachem, rośliną, barwą. Nie ubieram się zbyt często na lawendowo, prawie wcale, ale...
View ArticleQvo vadis?
Znikąd donikąd... Idę tam gdzie idę. Nie idę, gdzie nie. Idę w szerokonogawkowych portkach. Mojej aktualnej fiksacji w tematyce portkowej. Szał, wygoda, luz. I wiatr w nogawkach. A Ty? Qvo vadis?
View ArticleZ brązu
Lubię oryginalne pierścionki. Wyróżniające się, inne, nietypowe. A jak hand made, to już w ogóle. Najlepiej. Mój najnowszy pierścionkowy nabytek jest rękodziełem wykutym (?) z brązu. W kształcie...
View ArticleNiedoróbka w Szczawnicy
Zrobiłam niedorobioną torbę. Dlaczego? Przyczyna najprozaiczniejsza z prozaicznych. Zabrakło mi sznurka. Miała być wyższa i mieć klapę. I oczywiście uchwyt. Nie jest powiedziane, że to nie nastąpi....
View ArticleSpływam stąd
No wreszcie - pomyśleli niektórzy. Spieszę wyjaśnić, że jedynie Spływem Dunajca, na tratwie, z panami flisakami. W Pienińskim Parku Narodowym, ze Srmomowców Wyżnych do Szczawnicy. Wróciliśmy tu, żeby...
View ArticleFioleteusz
Dużo było przebojów z tym crop topem. Dużo by pisać. Kto by to czytał. Każdy ma jakieś swoje zmagania. Z rękodziełem, z czymkolwiek. Sumując - zrobiony jest trochę na drutach, trochę na szydełku. Taka...
View ArticleSzampańska Pokahonciara
Letnio-wakacyjny top hand made, który udało mi się wykonać tuż przed letnio-wakacyjnym wojażem (na którym się aktualnie byczę nieprzyzwoicie). Top pomysłu własnego, prosty jak drut. Znaczy, szydełko...
View ArticleWyspa Krapanj
Widok na wyspę towarzyszył nam nieustannie. Z tarasu apartamentu. Z miejscówki plażing-smażingowej. Podczas przechadzek. Łypaliśmy okiem, wiedząc, że lada chwila się przeprawimy. Krapanj. Najmniejsza...
View ArticleTrogir i Primosten
Nasze tegoroczne chorwackie koronawakacje polegały na dystansie społecznym, ale i pustkach. Turystów jak na lekarstwo. Beztłumnie, jak po sezonie. Można było sobie spokojnie połazić po wąziutkich...
View Article