Mała rodzinna wycieczka. Przez Nowy Targ, Krościenko, do słowackiego Czerwonego Klasztoru. Pienińskie Trzy Korony, Dunajec, flisacy, sielskie i urocze krajobrazy, tłumy wycieczkowiczów, korki, upał. Stroje wygodne, przewiewne i takie, co to się mogą spokojnie miąć i brudzić. Powinnam jeszcze dodać, gwoli ścisłości, że alergia wymęczyła mnie niemiłosiernie, a lekarstwo do walki z nią przydżumiło niekiepsko. Dlatego zdjęć mało :(
I na moje nowe wygodne butki(Decathlon):
I lakier z Biedronki ;)